niedziela, 19 stycznia 2014

Match no.2

Rodzina no. 1 na razie nie odpisała mi na maila, ale na moim profilu pojawiła się kolejna rodzina i to też z Kaliforni!! Tym razem trochę na północ, pół h. od San Francisco, mianowicie mieszkają w mieście San Carlos. Mają trójkę dzieci w wieku 10,8,5 lat – dziewczynki. Pani T. już zdążyła mi napisać maila i chce się umówić na rozmowę już jutro. Ich niania odchodzi po 10 latach i dlatego chcą teraz zatrudnić Au pair. No nic, pogadamy zobaczymy :D 

Teraz trochę o tym, dlaczego w ogóle chcę zostać Au pair….

Dlaczego chcesz wyjechać i opiekować się cudzymi dziećmi, skoro masz pracę w Polsce ?
Już nie raz słyszałam to pytanie, od rodziców, od znajomych…
Dlaczego zdecydowałam się wziąć udział w programie Au pair drugi raz?
Mogłabym odpowiedzieć „bo tak”, ale spróbuję jednak troszkę szerzej odpowiedzieć na to pytanie i mam nadzieję, że pomogę tym samym niektórym osobom, które nadal się wahają i zastanawiają czy wyjechać.

Czy nie marzyliście nigdy o wyjeździe do Stanów? O tym, by stanąć na Times Sq., o tym żeby zobaczyć Statuę Wolności, Biały Dom, Wielki Kanion czy słynny Golden Gate Bridge? Na pewno większość z Was zawsze marzyła, aby zobaczyć to wszystko na własne oczy, a nie tylko w TV. Program Au Pair to jest najtańszy sposób na to, aby wyjechać i choć przez chwilę poczuć, że w końcu robi się coś dla siebie. Koszt programu to jedynie opłata agencyjna oraz koszt wizy. Za przelot płaci rodzina i tym sposobem jesteśmy kilkaset zł. do przodu.  Mieszkamy w USA przez cały rok i przez cały rok możemy podróżować i zwiedzać, czy nie jest to piękne? :D  Jest!! Właśnie dlatego zdecydowałam się znów rzucić wszystko, spakować się, wsiąść do samolotu i polecieć na drugi koniec świata! (Mam więc nadzieję, że już w kwietniu moje marzenie się spełni.)

Opieka nad dziećmi
Co to za filozofia zająć się dzieckiem przez kilka godzin dziennie? Oczywiście żadna, jeśli tylko dzieci są miłe, fantastyczne i się słuchają. Nawiąże tutaj też do wieku dzieci, o który już wcześniej pytałyście mnie w komentarzach. Ja preferuję jedynie dzieci w wieku szkolnym(w sumie to i tak doświadczenie mam tylko z takimi) i to nie dlatego, że pójdą do szkoły i będzie się mieć kilka godzin wolnego (aczkolwiek jest to duży plus), ale przede wszystkim dlatego, że z takimi dziećmi można pogadać, jak się powie coś źle to one zawsze poprawią i tym sposobem uczymy się języka! Małe dziecko nie wyjaśni dokładnie o co jej/mu chodzi, a starsze jasno i klarownie przedstawi sytuację , co chce, czego nie chce. Są też oczywiście minusy, większe dzieci = większy kłopot – tak mówią.  Co jeśli dzieci zaczną się bić, kłócić? Wtedy oczywiście stosujemy najlepszą metodę, którą ja stosowałam ze swoimi dzieciakami „time out” – idziesz do pokoju i nie wychodzisz dopóki się nie uspokoisz, albo oczywiście odejmujemy minuty oglądania telewizji – to zawsze działa, dzieciaki za TV zrobią wszystko.
Praca Au Pair to praca jak każda inna, tylko za granicą, a więc daje możliwość poznawania obcej kultury, nowych ludzi no i zwiedzania! Dlaczego więc nie spróbować?


Wyjazdy w ramach tego programu zawsze polecałam, polecam i będę polecać!!



10 komentarzy:

  1. ile mozna miec rodzinek w proworku?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma ograniczenia, ile się Tobą zainteresuje , tyle masz. Ja mam na razie 2 naraz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ile mozna miec rodzinek na roomie chcialam powiedziec ;)

      Usuń
    2. Wiem wiem, zrozumiałam :-) moja odp jest taka sama, nie ma ograniczenia na roomie, ile się Tobą zainteresuje tyle masz ;-)

      Usuń
  3. O, wow zdaje się, że jesteś ''tą panią Marleną'' z prowork która znalazła mi rodzinkę w Oslo, do której lecę 28 stycznia! :) Jaki ten świat jest mały. :) Fajnie, że zdecydowałaś się prowadzić bloga na pewno będę tu regularnie zaglądać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o prosze, faktycznie ten swiat jest maly :-) dobrze, ze kolejna au pair z Norwegii bedzie prowadzic blog ! Na pewno bede na nim czestym gosciem ! :-)

      Usuń
  4. chciałabym wyjechać z proworkiem i mam pytanie odnośnie znajomości angielskiego: mój poziom to B1, czy watro wyjechać, czy może lepiej na miejscu trochę jeszcze podszkolić język i dopiero spróbować? jak jechałaś pierwszy raz jak sobie radziłaś językowo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skoro znasz ang na poziomie b2 tp spokojnie sie dogadasz. zreszta po zgloszeniu sie do programu pqni z agencji porozmawia z toba chwile po ang i zobaczy jak sobie radzisz. ja znalam ang w miare dobrze przed wyjazdem tylko mialam bariere :-)

      Usuń
  5. ale masz szczęście do tej Kalifornii ~~
    ja się i tak dziwię, że udało Ci się wysiedzieć w Polsce 3 lata na studiach i całkowicie rozumiem to, że jeszcze raz chcesz przeżyć swój amerykański sen. Poza tym skoro można na 2 lata, to takie super szanse należy wykorzystać w pełni!!

    OdpowiedzUsuń