niedziela, 30 sierpnia 2015

Wizyta mamy i siostry, drugi tydzien wakacji - DC

Na drugi tydzien wakacji zaplanowalam pobyt mojej mamy i siostry w Alexandrii (DC), czyli tu, gdzie operuje juz od 15 miesiecy. Moja host rodzina poszla mi mega na reke, poniewaz nie dosc, ze dali mi 2 tygodnie pod rzad wakacji, to jeszcze specjalnie wywiezli dzieci do babci, zebym mogla spedzic czas z moja rodzina i na dodatek te 2 tygodnie wakacji, nie sa moimi wakacjami "umownymi", bo bede miala jeszcze sporo wolnego w ciagu roku. 
W pierwszy dzien przyjazdu tutaj, oczywiscie przywitanie, dawanie prezentow, gadanie itp no i na dzien drugi juz zaczelo sie zwiedzanie. Mialam zaplanowanych calkiem sporo rzeczy na ten tydzien i szczerze mowiac i tak nie zrealizowalysmy calego planu. 


Washington Monument
Lincoln Memorial
Lincoln Memorial w srodku :)
World War II Memorial, Eve nam dzielnie towarzyszyla w zwiedzaniu DC :P
Najpierw udalismy sie na zwiedzanie najwazniejszych monumentow w DC, weszlysmy na szczyt Washington Monumet czy do srodka Lincoln Memorial.
Zorganizowalam rowniez zapoznanie mojej mamy i siostry z E., ktory bardzo chcial je poznac. Zreszta, skoro ja poznalam juz jego mame to czas najwyzszy poznac moja rodzinke :) Wybralismy sie wszyscy na calkiem dlugi spacer po Arlington Cementary, gdzie E. pracuje i dzieki temu mial szanse opowiedziec im troche o swojej pracy.

Rodzinne zdjecie :P Widok na DC ze szczytu Arlington Cementary.

Nasz dzien zakonczylismy na piwku w knajpie, po czym kazdy pojechal w swoja strone :)
Kolejne dnie spedzalysmy na zwiedzaniu Annapolis, innych zakatkow DC oraz mojej Alexandrii.

Kapitol

Wycieczke do Kapitolu zalatwia sie bardzo latwo. Wystarczy wejsc na strone, zapisac sie i po prostu tam pojsc. Mozna rowniez wejsc bez zapisywania, ale wtedy istnieje ryzyko, ze na konretne godziny nie bedzie juz miejsc.

Biblioteka Kongresu




Wiecie co? Ja to nie lubie za bardzo zwiedzac takich miejsc, ale jak juz zwiedzam, to przykladam do tego uwage. I wiecie co? Ta Bibliotek jest mega. Jest o wiele ladniejsza i ciekawsza niz sam Kapitol. Najciekawsze jest to, ze kazdy z niej moze korzystac. Nawet dzieci. Wystarczy pojsc i wyrobic karte, podac powod dla ktorego sie ja wyrabia i tyle. Proste jak budowa cepa. Btw. Do tej Biblioteki mozna przejsc z kapitolu mega ladnym przejsciem podziemnym.

Ogrod botaniczny

I rosliny w ogrodzie Botanicznym :)

Polazilysmy tez po Muzeach, jak juz wczesniej wspominalam po mojej Alexandrii, ktora swoja droga bardzo zauroczyla moja mame. Na sam koniec pobytu zorganizowalam spotkanie naszej operkowej polskiej paczki z okolic w knajpie Country znajdujacej sie w naszym miescie :D



No takze to by bylo na tyle. Dwa tygodnie wakacji zlecialy jak z bicza strzelil, mama i siostra juz od kilku dni sa w domu a ja powrocilam do szarej rzeczywistosci. 
Czekam na moment, kiedy skoncze zajmowac sie dziecmi. Nie to, ze mam tu bardzo zle, ze mam nadmiar pracy albo cos w ten desen. Po prostu mi sie juz nie chce. Ale plany na przyszlosc sa i jak chce je zrealizowac to i program musze dokonczyc. 
Moje dzieciaki juz za tyzien wracaja do szkoly, ja zapisalam sie na kolejny kurs i szcze mowiac to juz nie moge sie doczekac kiedy go rozpoczne. 

M.

2 komentarze:

  1. Fajna wycieczka :) Szczególnie zazdroszczę Biblioteki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wycieczka pewnie udana i mama z siostrą zadowolone , to najważniejsze :) Pozdrawiam :)

    www.paulaintheusa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń