wtorek, 4 lutego 2014

Matching? In progress...

Perspektywa spędzenia weekendu w domu, była pięęęęękna, zważywszy na to, że opuściłam Warszawę wyglądającą tak:



A zastałam Kluczbork wyglądający tak:




Bez śniegu, bez zimna i w końcu z możliwością wyjścia z psem na spacer, który niestety zakończył się brudnymi i ubłoconymi łapami Nory :P

W międzyczasie spotkanie przy piwku z dawno nie widzianymi koleżankami,



a na koniec pozostał mi już tylko powrót do zimnej i zaśnieżonej Warszawy z zahaczeniem o szpital w Piekarach Śląskich :) Weekend wykorzystany w 100% :D



When it comes to an Au Pair and looking for a family...

Grrr mam wrażenie, że nikt mnie nie chce (albo ja nie potrafię wybrać)!
Przez ten weekend pojawiły mi się dodatkowo 3 rodziny na profilu, tym samym miałam łącznie 8 propozycji rodzin.

Match no. 6

Stafford, Virginia i 2 dzieci w wieku szkolnym. Pani T. napisała mi, że mieli busy weekend i czy mogłybyśmy się umówić na rozmowę w tym tygodniu. Napisałam, że pasuje mi środa i do tej pory się nie odezwali.

Match no. 7

Lake Zurich, Illinois - również 2 dzieci  i samotna matka, wszystko pięknie ładnie, ale ona pracuje w lotnictwie i NA SERIO DUŻO PRACUJE, więc ja musiałabym zostawać z dziećmi codziennie do około 22:30-23:00 od południa. Zero życia popołudniowego...A szkoda, bo bardzo miła kobieta to była.

Match no. 8

Burlingame, California - 3 chłopców (mieszkają zaledwie 20 minut drogi od San Francisco i 20 minut drogi od rodziny V.) Rozmawiałam z ta Panią przez telefon i wydaje mi się, że było w porządku, poza tym, że ona miała jeszcze sporo kandydatek i jak na razie się nie odezwała..

W międzyczasie napisałam do Pani T., że jednak mogłabym przylecieć wcześniej (17/03), ale ona już zdążyła zaakceptować kogoś innego. Teraz już nie mam złudzeń, jedyne co mogę zrobić, to odwiedzić ich podczas mojej ewentualnej wizyty w CA :)

W obecnej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak nadal czekać.




7 komentarzy:

  1. Jeszcze się doczekasz czegoś wspaniałego! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma tego złego - na pewno na dobre Ci wyjdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak to mowia cierpliwosc poplaca ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam kolejne pytanie ;) jak już kiedyś mówiłam, po studiach, parę miesięcy po obronie chcę wyjechać do stanów. I jeśli chodzi o referencje, zastanawiam się, czy jako godziny pracy z dziećmi mogę wpisać praktyki? Bo studiuję pedagogikę i uznałam, że może takie praktyki też mogę dopisać do godzin opieki nad dziećmi. Jest tego około 400h. Kieruję to pytanie do Ciebie akurat, bo wiem, że możesz coś więcej o tym wiedzieć ;)
    Pozdrawiam, Asia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej:) musisz mieć minimum 2 referencje od osób niespokrewionych - prywatnych rodzin , jeśli takie referencje zdobędziesz to wtedy możesz dodać referencje z praktyk, bedą one uwzglednione jako dodatkowe referencje. Będą się liczyć, ale nie tka bardzo, jak referencje od osób prywatnych.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Aha, to już wszystko jest dla mnie jasne :) dziękuję za odpowiedź i 3mam kciuki za wymarzoną rodzinę!

      Usuń
  5. woooo, ale czad. Mam nadzieję, że Cali wypali :)

    I Twoj psiak skradl mi serce. Zwlaszcza w takiej wiosennej otoczce :)

    OdpowiedzUsuń