sobota, 4 stycznia 2014

Pytanie na śniadanie, czyli Au Pair w tvp2 :)

Wracam dziś do Was prosto ze studia „Pytanie na śniadanie” , gdzie wraz z p. Anną wystąpiłam w tym programie , jako osoba , która wcześniej korzystała już z programu Au Pair.

Jaka jest różnica między Au Pair a nianią? Między innymi takie pytanie zadał  p. Kammel , no właśnie-jaka ?

Pamiętajcie, że jako Au Pairki , wyjeżdżacie nie tylko po to, aby opiekować się dziećmi, ale również po to,  albo i przede wszystkim, aby uczyć się języka, poznawać kulturę i oczywiście zwiedzać dany kraj – nie mówię tutaj tylko o wyjeździe do Stanów. W przypadku niani wygląda to zupełnie inaczej, ponieważ są to zazwyczaj osoby wykształcone w tym kierunku, które pracują i zarabiają o wiele więcej niż Au Pair, nie mieszkają również z rodziną.  Au Pair to tak zwana starsza siostra , która dobrana jest „do pary” (franc: Au pair) , która ma służyć jako starsze rodzeństwo i jako opiekunka w jednym.
Zdarzają się oczywiście rodziny, które wykorzystują dziewczyny również do innych obowiązków, które do nich nie należą, wówczas dla każdej Au parki zagwarantowana jest zmiana rodziny (w przypadku wyjazdu długoterminowego i tylko wówczas , gdy konflikt pomiędzy nią a rodziną nie wynika bezpośrednio z winy Au pair). 

Co więcej – dajcie trochę od siebię. I nie mówię tego jako osoba, która pracuje w agencji i na co dzień wysyła dziewczyny za granicę , ale jako była i już doświadczona Au Pair. Nawet jeśli nie musicie sprzątać czy gotować, to naprawdę warto czasami pomóc hostom w różnych obowiązkach. Po co macie siedzieć i się nudzić, jak możecie pokazać , że chcecie i jesteście chętne do pomocy.  Jeśli np. widać , że hostka sprząta w kuchni , czy gotuje to zawsze warto zaoferować jakąś pomoc , nawet jeśli HM jej odmówi. To tylko pare minut, a uczyni Was lepszą w oczach hostów :) Pamiętajcie , że mieszkacie w ich domu , używacie wszystkiego tak jak oni i stajecie się częścią tego małego społeczeństwa , które zamieszkuje dany dom :)  Taka jest moja opinia.

Co do samego udziału w programie tvp2 to nie ukrywam, że był mały stresik na samym początku, ale na szczęście już później wszystko przeszło :) 10 minut programu i po strachu :)  No i uścisk dłoni pana T. Kammela bezcenny :D Co więcej, mam nadzieję, że telewizja pogrubia , bo jak wyglądam na żywo tak jak w TV to chyba trzeba zacząć myśleć o jakiejś diecie :P

Tutaj możecie zobaczyć odcinek o Au Pair:


I dodatkowo dwa zdjęcia :)











Udanego weekendu !!

13 komentarzy:

  1. Ufff... dobrze że dodałaś link bo kompletnie o tym zapomniałam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda ze nie wspomnialas o drugim wyjezdzie do usa ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, ale czadowo! :-) selebriti!

    OdpowiedzUsuń
  4. W wywiadzie powiedziałaś, że jak byłaś w USA to pracowałaś ze starszymi dziećmi w wieku szkolnym i że tak się zapytam polecasz, bo niektórzy uważają że z młodymi jest lepiej bo będą spały większość dnia, ja chyba wolałabym starsze ale się teraz zastanawiam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam, że lepiej jest ze starszymi :) Mówię tylko za siebie, oczywiście.
      Niby małe dzieci śpią i masz więcej czasu, ale cały czas musisz nad nimi czuwać. A dzieciaczki w wieku szkolnym idą do szkoły i od ... do ... masz wolne i mozesz iść pobiegać, na siłownię, spotkać się ze znajomymi ...
      To tylko moje zdanie, ale cieszę się, że po raz kolejny mam szansę opiekować się takimi dzieciaczkami :)

      Usuń
    2. Super dzięki też tak myślę ale dopadły mnie wątpliwości :)

      Usuń
  5. Nawet ja powstałam z łóżka żeby to zobaczyć :)
    Czuję pewien niedosyt :(( Wydaje mi się że bardzo mało czasu poświęcili na tę cześć programu.
    Gratuluję udanego występu w telewizji ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Sluchajcie, wszystkie dzieciaki sa fajne, ale ja mam doswiadczenie jedynie ze starszymi dlatego do takich dzieci wyjechalam i wyjade drugi raz. Mozna sie z nimi dogadac , zawsze powiedza o co im chodzi no i poprawia jak cos sie powie zle :-) no i faktycznie jak sa w szkole to jest czas dla siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku, ale super, że tv się tym zainteresowało. Możliwość takiego wyjazdu jest świetna i powinna być ogólnie znana :)
    super wypadłaś, mówiłaś bardziej składnie niż pani z agencji :)
    Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczesniej tez juz bylo o tym w pns chyba w 2011 roku :-) Dziekuje, milo slyszec takie slowa :-)

      Usuń
  8. Dzięki takim blogom jak ten czuję się spokojniejsza i coraz bardziej pewna decyzji, żeby wybrać właśnie Prowork :) I mam pytanie do Ciebie, jako w sumie specjalistki w tej dziedzinie. Kończę w czerwcu 5 rok studiów i chcę wyjechać jako au pair do USA, jednak wylot planuję nie wcześniej jak we wrześniu. Kiedy najlepiej zgłosić się do agencji? Wiele osób mówi, że z pół roku wcześniej powinnam, ale boję się, że za bardzo będzie mnie to rozpraszać i zabierze za dużo mojej uwagi, kiedy akurat powinnam kończyć pisanie pracy, przygotowywać się do sesji i obrony :P jaka jest Twoja opinia? :)

    pozdrawiam, Asia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej. Po pierwsze - dziekuje za mile slowa odnosnie bloga. Mamnadzieje ze wkrotce stanie sie on skarbnica wiedzy dla innych dziewczyn chcacych zostac au pair :-) jesli chodzi o obrone to uwazam ze najpierw powinnas napisac prace i sie obronic a potem zglosic sir do aencji. W ciagu dwoch tyg od momentu podpisania umowy musisz zlozyc formularze. Pozniej czekasz na akceptacje pani z agencji pozniej z agencji usa i na koncu szukasz rodziny . Mysle ze jak zglosisz sie na 4 mies przed planowana daa wyjazdu to powinno byc ok. Pozdrawiam i zycze powodzenia na obronie :-)

      Usuń
    2. ewentualnie chociaż raz postaram się spiąć, zmotywować i domknąć wszystko jak najszybciej na studiach, ale to wątpliwe :P no to dziękuję bardzo za odpowiedź. Będę dalej śledzić Twojego bloga! :)

      Usuń