niedziela, 22 grudnia 2013

All I want for Christmas...

...is finally going to the USA !!! 

Tak, to moje życzenie świąteczne :D 
Już za 2 dni Wigilia , a śniegu ani widu ani słychu .... Co to za Święta bez śniegu ? Jakoś sobie tego nie wyobrażam :( Ja tam lubię święta, a najbardziej lubię siedzieć wieczorami przez telewizorem (którego dzięki bogu nie mam w Warszawie!) i wpierdzielać kilogramy mandarynek :D lubię te przygotowywania, gotowanie, prezenty i całą tą świąteczną otoczkę! 
Ciekawe jak tym razem będą wyglądały moje Święta w Stanach, kilka lat temu obchodziłam Hanukę oraz Święta chrześcijańskie , na których odbywała się ogromna , huczna impreza z karaoke w roli głównej :)

Z dnia na dzień coraz bardziej stresuję się moim wyjazdem do USA ze względu na 2 powody, mianowicie nierozliczony podatek podczas mojego 1 pobytu, i to:


Taką oto cudowną wiadomość dostałam kilka dni temu:) Nie bardzo wiem o co chodzie, ponieważ za wszystko płaciłam w terminie , a tu niby wiszę 30 dolców za kosmetyki ... No nic, pozostaje mi spłacić dług, aby mieć czyste konto i przypadkiem nie być wpisaną na jakąś listę dłużników w USA (to by dopiero było!:D)

Obecnie jestem w trakcie nagrywania filmiku do mojej aplikacji i wiecie co ? Cały czas byłam przekonana , że to będzie raz dwa i gotowe, a tak na prawdę ciężko jest nagrać coś, co będzie fajnie i naturalnie wyglądało! Swoje efekty opublikuję tu może za kilka dni jak go skończę :) mniej więcej od połowy stycznia będę dostępna dla rodzin !

Wczoraj miałam spotkanie z ludźmi , z którymi chodziłam do klasy w liceum. Nie widzieliśmy się 4 lata i tyle się pozmieniało! Kilka osób wzięło ślub, są osoby zaręczone, są osoby mające dzieci... Matko, jak ten czas leci.... Tylko ja jak zwykle wolny strzelec i zamiast się ustatkować to podróży mi się zachciało :D Ale to dobrze, bo jak nie teraz to ... kiedy ?

Moi kochani , przy okazji chciałabym Wam wszystkim życzyć zdrowych i wesołych świąt oraz szczęśliwego nowego roku ! A wszystkim operkom życzę wytrwałości w pilnowaniu dzieci i wielu niezapomnianych chwil w USA (i innych krajach :))



:*

6 komentarzy:

  1. nie placilas podatku ? jak cos informuj na blogu co z tego wyniknie bo jestem ciekawa jak ta sprawa bedzie wygladac ;) tez bym sie zastanawiala czy placic podatek a troche $ jednak to jest pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. oczywiście będę informować, ten podatek to teoretycznie nie jest problem a nie zapłaciłam bo z tego co pamiętam miała to być kwota 200 dolarów a dla operki to jak milion dolarów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jeszcze nie tak duzo! czytalam ze i 600$ ktos musial zaplacic. a mam pytanie jak sie wyjezdza do stanow pod koniec roku listopad na przyklad to nie ma sie podatku do zaplacenia?

      Usuń
  3. 600???? Cos mi to nie gra strasznie duzo ... Wiesz ja ogolnie nie ogarniam tych spraw podatkowych w usa .. Kiedys ktos mi mowil ze powinna sie rozliczac osoba ktora jest caly rok a ja bylam do lipca do sierpnia wiec pol roku i pol oku i niby nie musialam si rozliczac a znow inni mowia ze kazdy ma sie rozliczac ... Kilka osov i kilka opinii :) dowiemy sie jak bd na miejscu !:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny blog, dodaje do subskrypcji ;)

    OdpowiedzUsuń